Pięknie się dziś uśmiechają.
To zachwycające rośliny, niewymownie pachną, tak słodko :)
Prawdziwy rarytas w wazonie!
Nie ...nie mam ich (niestety) na balkonie. To prezent:)
Ale kto wie...
Już rodzą się w mojej głowie szalone pomysły,
więc wcale bym się nie zdziwiła:)
Dzisiaj robiąc zdjęcia starałam się je ująć w różnym świetle.
Mam nadzieję, że się Wam spodobają!
rok temu na wiosnę zakupiłam na targu piwonię.wsadziłam do gruntu,ale potem wyczytałam ,że piwonie wkłada się na jesień.ale byłam zła na tą kobietę co mi sprzedała.potem moją piwonię obeszły mrówki i kwiat zmarniał całkowice.do tej pory nie mam nowego,jakoś się zraziłam
OdpowiedzUsuńale nie mówię nie :)
Twoje piękne są!
U mnie co roku ze zbliżającym się ciepłem (latem) na piwoniach pojawia się mnogo mrówek, należy jak najszybciej w porze wieczornej bądż w pochmurny nie deszczowy dzień opryskać je rozrobionym roztworem na mrówki. Wtedy piwonie się umacniają i z roku na rok coraz więcej pąków wypuszczają.
UsuńTe Asi są śliczne :)
POzdrawiam Iza
szkoda, że nie da się powąchać :)
OdpowiedzUsuńZapach mają obłędny, nie można przejść obojętnie:)
UsuńPiękne kwiaty!
OdpowiedzUsuńale kolory!
OdpowiedzUsuń