"Każdy człowiek jest innym kwiatem w ogrodzie wszechświata. Dlatego emanuje sobie tylko właściwym pięknem" Aldona Różanek

niedziela, 28 lutego 2016

Zabawa z krokusem

W sprawach kreatywnych u mnie jest ostatnio tak, że haftuję sobie na bieżąco różności, ale mało pokazuję, bo mi czasu szkoda na obrabianie zdjęć. Jednak  bardzo mnie cieszą te ostatnie prace, mam w głowie tyle pomysłów i tak fajnie mi się je realizuje, że żałuję, że nie mam czterech par oczu i ośmiu rąk! 
Dziś pokażę hafcik na kwiatowe wyzwanie u Agatki, gdzie tematem jest krokus, ale najpierw banerek:
http://kreatywnybazarek.blogspot.com/2016/01/lutowe-wyzwanie-kwiatowe.html

Wyszyłam krokusową zakładkę do książki...


...na kanwie Aida 11ct w kolorze ecru, czterema nitkami muliny Ariadna. Wzór z sieci.



Efekt jaki jest - każdy widzi. Mam nadzieję, że Agata zaakceptuje moją pracę - spieszyłam się jak szalona, żeby zdążyć na czas :-)

Oj, czas wyjąć gołąbki z piekarnika!
Po obiedzie zobaczę co u Was :-) 

niedziela, 21 lutego 2016

Trzy "żabki" mądrości?

Oryginalne są oczywiście trzy małpki zasłaniające sobie uszy, usta i oczy, jako symboliczne przedstawienie japońskiego przysłowia: „Nic (złego) nie widzieć, nic (złego) nie słyszeć, nic (złego) nie mówić”.

Jednak dziś u mnie wersja humorystyczna.
Przedstawiam Wam pierwszą z trzech żabek, która... niczego złego nie słyszy:



Fotki są jeszcze przed praniem i prasowaniem - wybaczcie!

Miłego tygodnia Wam życzę!

środa, 10 lutego 2016

Candy u Basi


Zapraszam Was na Candy u Basi, która kusi fantastycznymi nagrodami, m.in. Aidą Zweigart 14 ct - w jasnoróżowym odcieniu czy nożyczkami do haftu w stylu retro. 
Miłego wieczoru :-)

Zakładka do książki - książki

Witajcie!
Wyszyłam sobie kolejną zakładkę do książki. Wzór dawno wpadł mi w oko, ...bo czy trzeba molowi czegoś więcej?
Ale, ale... podobno książki w wersji papierowej odchodzą do lamusa, ludzie przestają czytać całkowicie albo przerzucają się na tablety i ebooki. To dobre dla mobilnych ludzi, którzy często się np. przeprowadzają. Ja wolę stos moich ukochanych książek, które mogę poczuć w ręku.
Z całą pewnością nie miałabym przyjemności z czytania ich, gdybym nie słyszała szelestu kartek... Ciekawe jaki wpływ na wzrok mają takie wynalazki. I przecież w ebooka takiej zakładki się nie włoży. Wiem, ilu ludzi tyle argumentów za i przeciw.


Ileż ja się naprułam tych konturów, bo chciałam, żeby wyglądały naturalnie. 

No, ale, że uparta jestem jak mało kto, to się zawzięłam i zrobiłam. Byłam przeszczęśliwa, że już koniec...
Życie czasami jest wredne. Nie wszystko układa się po naszej myśli, niektórych rzeczy nie przeskoczymy i trzeba szukać drogi awaryjnej, takiej "dziury w płocie". Od kilku dni chodzę od jednej pasmanterii do drugiej aby upolować jasnoniebieską Aidę 14c, którą pilnie potrzebuję. W żadnej nie ma, więc zostaje internet. Ech... tylko ten czas dostawy i dodatkowe koszty transportu... 
Czy u Was też w dzień plucha a w nocy zawierucha?
Do miłego!