"Każdy człowiek jest innym kwiatem w ogrodzie wszechświata. Dlatego emanuje sobie tylko właściwym pięknem" Aldona Różanek

sobota, 20 września 2014

Uśmiechnęło się do mnie szczęście :-)

Witam wszystkich serdecznie :-) Pomimo, że w minionym tygodniu nie zaserwowałam żadnego posta z ogromną radością witam również nowe obserwatorki, którymi są:
- wszechstronnie utalentowana Aldona i ...
- Magda z bloga lussilife.blogspot.com :-)

Dziś chciałam Wam się pochwalić wygranym candy u bardzo zdolnych dziewczyn: Izu i Mo. Pewnie ich blog jest Wam dobrze znany, a jeśli nie to koniecznie musicie zajrzeć: domordoruwlewo.blogspot.com. Ich prace przyciągają swoim urokiem ludzi, którzy tak jak one kochają wyroby z sutaszu, a które od dłuższego czasu podziwiam i ja, ale boję się zacząć. 

Otrzymałam kilka cudnych rzeczy. Zwłaszcza piękny, w morskiej tonacji wisior mnie - mówiąc kolokwialnie - powalił, bo ciągle jeszcze nie rozumiem jak można tak elegancko oblec kamień tak mikroskopijnymi koralikami, ale widocznie nie dla mnie ta robota skoro nawet pojąć nie potrafię :-) 
W paczuszce znalazłam także kilka przydasiowych koralików, chramsów - które z racji mojej pasji do plecenia bransoletek i naszyjników z przyjemnością wykorzystam - pyszne herbatki... i nawet biedronkę na szczęście!



Postanowiłam do wisiora upleść naszyjnik kumihimo w pasujących kolorach. Jak ową koncepcję zrealizuję, obiecuję Wam zaprezentować :-)

Kocham handmade. To przedmioty niezwyklej wagi, które chwytają mnie za serce, czarują i uśmiech wywołują :-) 
Jeszcze raz kochane kobietki Izu i Mo bardzo, bardzo dziękuję, ale i gratuluję ogromnego talentu i pasji!
Pozdrawiam i pięknej pogody życzę wszystkim!

10 komentarzy: