"Każdy człowiek jest innym kwiatem w ogrodzie wszechświata. Dlatego emanuje sobie tylko właściwym pięknem" Aldona Różanek

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą w lesie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą w lesie. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 22 stycznia 2017

Niebieski królik - amigurumi

 Witajcie!

Kiedy spojrzycie na moją aktywność na blogu w ostatnich dwóch miesiącach to w porównaniu z tym ile pisałam wcześniej wypada ona dość słabo. Wszystko to za sprawą natłoku pracy. Czasem bywało nawet, że po długim dniu, jedyne na co miałam ochotę to pozycja horyzontalna i nie ruszanie choćby jednym palcem. 
Ale bywało również i tak, że moja chęć "tworzenia" była silniejsza od zmęczenia i powstawały nowe prace.
Tak więc jeszcze raz witajcie po przerwie!
Oto niebieski królik, który jeszcze nie gościł na moim blogu, a którego zrobiłam już dość dawno, bo we wrześniu 2016. Sesja zdjęciowa w plenerze: 




Do jego wykonania użyłam włóczki YarnArt Jeans według tego wzoru.
Wcześniej częstotliwość postów dostosowana była do powstających u mnie prac i od dziś mam zamiar znowu trzymać się tej zasady.
Miłego tygodnia Wam życzę! Buziaki!

niedziela, 22 maja 2016

Fiołek afrykański cd.

Witajcie!
Jakiś czas temu pisałam o moich dwóch fiołkach, które tak się rozrosły, że zaczęły wychodzić z doniczek. Swojego czasu rosły sobie bardzo ładnie, przez długi okres w ogóle nie ruszane. Wypuściły liczne odnogi, które same się ukorzeniły i przestały mieścić się w doniczce. Wyjęłam je więc delikatnie, rozdzieliłam i tak powstały mi całkiem dorodne roślinki - aż piętnaście sztuk. Pięć już rozdałam.





Jeszcze kilka rozdam, bo są chętni.

A teraz zapraszam na deser - to "galaretkowiec" zwany "salcesonem" :-)


Na zakończenie fotki z leśnego spaceru:

Korzystajcie z pięknej pogody!

wtorek, 3 maja 2016

Żółw z satynowego sznurka

Witajcie Kochani!
Nareszcie mamy wspaniałą pogodę! Ciepło, nawet bardzo, słonecznie i przyjemnie. Sami rozumiecie, że w takim przypadku wolimy czas spędzać poza domem, np. w lesie. Ale to wcale nie znaczy, że nic nie tworzę. 
Otóż postanowiłam na chwilę wrócić do makramy, by spróbować sił własnych... i tak oto z satynowego sznurka uplotłam żółwiki.  

Szok i niedowierzanie!


Udało mi się wypleść je w taki sposób, że są one wypukłe i zaokrąglone jak skorupy prawdziwych żółwi.





A teraz, jeśli macie jeszcze troszkę wolnego czasu, zapraszam do obejrzenia fotek z dzisiejszych leśnych wojaży: 



 Spotkaliśmy też bardzo zwinną jaszczurkę:

Miłego wieczoru Wam życzę.

poniedziałek, 28 marca 2016

Perminkowy garbusek IV

Witajcie :-) 
Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień upływa Wam bez pośpiechu, gonitwy, hałasu, za to rodzinnie i świątecznie. Sprawcie aby dziś największym Waszym problemem było „czy zjeść kolejny kawałek ciasta, czy też nie.” Kochajcie, cieszcie się z maleńkich przyjemności, uśmiechajcie się szeroko. Doceńmy wszyscy ten świąteczny, wiosenny czas, niech nam przyniesie wiele radości i nadziei.

Dziś pokażę Wam czwartego, ostatniego jak na razie perminka, którego wyhaftowałam:
Nareszcie mogę cieszyć się nimi każdego dnia, bo wszystkie wiszą w jednej ramce :-)


Wiosna się ocknęła! Słońce od kilku dni skutecznie wygania nas z domu na spacery, oddycha się inaczej, powietrze się zmieniło, dlatego po dzisiejszym świątecznym śniadaniu wybraliśmy się do lasu, gdzie witały nas wybudzone z zimowego snu żabki, wygrzewające się na słońcu.

















Sporo widzieliśmy też wesoło fruwających cytrynków, bąków i innych owadów. Wiosna :-)