Na początku minionego tygodnia rozpoczęłam szycie serii kolorowych - filcowych - kocurów, które zaowocowało powstaniem takiej oto gromadki:
Blogowa prezentacja odbywa się dzisiaj, gdyż koniecznie chciałam zaprezentować je razem:-)

Wszystkie kocury (jak również inne moje filcaki) zostały uszyte ręcznie - 100% hand made, bez użycia kleju i innych toksycznych substancji. Inspiracji szukałam w internecie.
Wszystkie koty wypełnione zostały watą, niektóre mają zawieszki. Wysokość: +/- 10 cm.
Zależało mi, żeby każdy z nich był oryginalny i wyjątkowy, z innym wyrazem pyszczka i w wesołych kolorach, bo nie mogę znieść tej szarzyzny za oknem, przez którą mam kłopot ze zrobieniem dobrych jakościowo zdjęć.
Co myślicie o tych kociakach?

Dziękuję Wam pięknie za pozytywne komentarze pod poprzednim postem i z radością informuję, że kucyk spodobał się młodej damie:-)
P.S. Szycie naprawdę jest wciągające. Miłego weekendu Wam życzę :)