"Każdy człowiek jest innym kwiatem w ogrodzie wszechświata. Dlatego emanuje sobie tylko właściwym pięknem" Aldona Różanek

poniedziałek, 10 marca 2014

Filcowy gorset - brelok

Witajcie moi Drodzy :-)
Dziś pokażę Wam co uszyłam, w sobotni, słoneczny poranek. Przygotowałam coś odważniejszego, kobiecego. Tym razem pod igłę poszedł... gorset.
Najpierw powstał szkic:


Następnie - "Siostro, skalpel" ... tzn. igła z nicią + nożyce... :-)
Długość gorsetu - 6,5 cm.

 
Nie będę Wam pisała o historii gorsetu, bo te informacje można łatwo znaleźć w internecie, jednak zacytuję myślę, że ciekawą informację: "W XVI wieku na francuskim dworze, pod rządami Katarzyny Medycejskiej damy dworu były zmuszone do utrzymywania obwodu talii na poziomie 13 cali (ok. 33 cm). Wynalazkiem tych lat był również gorset ze stalową ramą, który przypominał damską zbroję." *
* (Źródło: http://www.anxie.friko.pl/historia1.html).
Szczerze współczuję. Co musiało się dziać z ciałem kobiet! W jakim stopniu dochodziło do deformacji ich sylwetki!? Całe szczęście, że te czasy minęły. A dziś? Są symbolem piękna i kobiecości.

Być może to nie ostatni gorset, jaki uszyłam:)
Jesteście ich zwolennikami? Czy może wolicie jednak większą swobodę? 

I na koniec, bardzo serdecznie witam nowych obserwatorów, jest mi niezmiernie miło, że odwiedzacie mój blog i zostawiacie miłe komentarze. Cieszę się, że chcecie u mnie zagościć na dłużej:-)
Ciesząc się ze słońca za oknem pozdrawiam Was serdecznie.  

 à propos:
Magia szafy: gdy chcesz włożyć 
do niej ubrania – nie ma miejsca,
gdy chcesz coś założyć – nie ma co. 

18 komentarzy:

  1. sUPER TEN GORSET...A ZYRAFA TEZ SWIETNA W POPRZEDNIM POSCIE, POZDROWIENIA,

    OdpowiedzUsuń
  2. Joasiu - jaki to seksowny gorsecik! Pięknie go wykroiłaś. Ja cenię sobie swobodę ale są sytuacje gdy każda z nas chciałaby wyglądać wyjątkowo. Zdarzyło mi się już mieć na sobie gorsecik ale oddychałam swobodnie. 33 cm to nie do przyjęcia.
    Pozdrawiam cieplutko i wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też jest to nie do pomyślenia. Przeczytałam gdzieś w internecie, że - dla porównania dziś rozmiar 20” to rozmiar XS! Tym bardziej jest to przerażające. Na szczęście zmieniły się czasy. Pozdrawiam ciepło:)

      Usuń
  3. Ja bym nie potrafiła w gorsecie chodzić, dobrze, że te czasy minęły :). Twój gorsecik nie służy do krępowania kobiet na szczęście, tylko do ozdoby i jest śliczny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorset jest tą częścią garderoby, która raczej nigdy nie odejdzie do lamusa. Całe szczęście, że zmieniło się jego przeznaczenie i nie jest już kojarzony ze zniewoleniem kobiet :-)

      Usuń
  4. Ależ pięknie wygląda :)
    gorset jest ok, ale tylko jako fajny dodatek na miłe wieczory... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak! Mam magiczną szafę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Która kobieta nie chciałaby mieć go w swojej garderobie? :-)

      Usuń
  6. Your corset is so lovely dear Joanna, I love the little frilly skirt, it is very feminine. I love pretty and feminine underwear such as bras, panties and petticoats, some corsets I have seen are beautiful and I am sure they are much more comfortable than those torturous corsets of the 16th century. :)
    kisses
    xoxoxo ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I think every woman likes feminine lingerie such as corsets. But I would not recommend wear them every day, due to health :)

      Usuń
  7. Gorset jest śliczny! :) N apisz mi proszę czy dostałaś swoją wygraną, bo nie wiem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :)
      Otrzymałam paczuszkę i pięknie dziękuję za emocje. W kolejnym poście opisałam szczegóły :-) Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Miło Cię widzieć :-) Życzę dużo inspiracji na tematy do bloga :-) Będę obserwowała!

      Usuń