Witajcie moi Drodzy!
Dziś na szybko chciałam podzielić się z Wami etapami rozkwitu aloesa tej wiosny :) Jako, że znowu zrobił mi niespodziankę, wielkie 3-krotne: "Hip hip hura!"
Szkoda, że na dzień dzisiejszy zaczyna przekwitać.
Zmieniając temat - Wiecie, że wczoraj było ulubione święto łasuchów - "Dzień czekolady"!
Kostkę, rządek czy tabliczkę? Ile jesteście w stanie jej spałaszować? Jaką lubicie najbardziej?
Przyznam się, że uwielbiam mleczną z bakaliami (hm... tak, tak, oczywiście pamiętam o noworocznym postanowieniu dot. słodyczy... ehm... tzn., w myśl przekonania, że słodkie przekąski dają szybki zastrzyk energii, prawda? :)
Pozdrawiam Was czekoladowo :-)
Nigdy nie widziałam kwitnącego aloesa, jest przepiękny !
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za świętowaniem Dnia czekolady. Uwielbiam mleczne i nadziewane.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
I pomyśleć, że w środowisku naturalnym osiąga 20-25 cm wysokości!
UsuńWspaniały aloes! Niesamowicie zakwitł :) Pozdrowienia, miłego tygodnia!
OdpowiedzUsuńTo prawda - przepiękny sukulent :)
UsuńHello dear Joanna!
OdpowiedzUsuńWow how beautiful the flowers of aloe!
Have a great week!
Kiss and hug you!
Thank you very much for your kind words! Kisses! :)
UsuńDzień czekolady to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie widziałam kwitnącego aloesa, ciekawie wygląda :)
Kwiatostan wyrasta na łodydze o długości do 35 cm. Złożony jest z niepozornych pomarańczowo-czerwonych kwiatów rurkowatych :)
UsuńI am so pleased your aloe flowered again, it is very beautiful. I am hoping mine will flower next Spring.
OdpowiedzUsuńHappy week dear Joanna1
hugs and kisses
xoxoxo ♡
I hope so! Hugs! :)
Usuńale pięknie kwitnie ta roślinka, a czekoladę uwielbiam każdą :D Wesołych Świat i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńKwitnie bardzo rzadko, ale za to pięknie :)
UsuńPozdrawiam.
Pięknie zakwitł!!!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Joasiu pogodnych i radosnych Świąt Wielkanocnych, wypełnionych miłością i wiarą. Przesyłam serdeczności.
Dziękuję Ewo! Buziaki!
UsuńAloes fantastyczny!
OdpowiedzUsuńCzekoladę rzadko jadam, natomiast serniki, jabłeczniki, makowczyki- tonami!!!!!!
Ja z kolei pałaszuję wszystko co słodkie :-)
UsuńChoć w ograniczonych ilościach, jednak czasem trudno sobie odmówić przepysznych serników, jabłeczników czy makowców :-)