"Każdy człowiek jest innym kwiatem w ogrodzie wszechświata. Dlatego emanuje sobie tylko właściwym pięknem" Aldona Różanek

środa, 5 czerwca 2013

Niesamowity owoc

Dzień za dniem, a niepozorna, rosnąca w kąciku balkonu czarna porzeczka - nie wiadomo kiedy - wyrosła na całkiem spory, dorodny krzaczek :) Całe szczęście, że nie zdegradowałam jej ostatniej jesieni!
Wszyscy wiemy, że czarna porzeczka jest jednym z najbogatszych źródeł witaminy C. Podobno "jej owoce zawierają średnio 200 mg% (od 50 do nawet 400 mg% zależnie od klimatu - im cieplejsze lato, tym więcej), garść owoców bez trudu pokrywa dobowe zapotrzebowanie na nią", więc liczę na bardzo gorące, słoneczne wakacje w tym roku. Mam nadzieję, że owoce będą choć troszkę słodkie:)


"Czarne porzeczki zalecane są w diecie osób cierpiących na miażdżycę i schorzenia układu krążenia, gościec, choroby wątroby i nerek (zwłaszcza zapalne) czy migrenę." 

 Postanowiłam wykorzystać nie tylko jej (dojrzałe) owoce, 
ale też liście, zasuszając je na lecznicze herbatki.
"Wyciągi z liści czarnej porzeczki pobudzają przesączanie w kłębkach nerkowych
 i jednocześnie hamują wchłanianie zwrotne w cewkach. 
Działają przeciwzapalnie, poprawiają krążenie i czynność serca oraz zmniejszają obrzęki. 
Odwar z liści czarnej porzeczki podany zewnętrznie 
w postaci płukań i okładów ma działanie ściągające i przeciwbakteryjne."


"Czarna porzeczka to również źródło witamin z grupy B, prowitaminy A, biotyny i kwasu foliowego oraz wielu soli mineralnych, w tym szczególnie potasu, żelaza, wapnia, magnezu oraz rzadkich mikroelementów, takich jak mangan, bor i jod."
 

Ale uwaga! 
Czarne porzeczki są bardziej kaloryczne niż białe czy czerwone - "(średnio 81 kcal w 100 g, czerwone i białe 56 kcal)", ale bez obawy, z całą pewnością nie przytyjemy wprowadzając je do naszej diety:) 
Dla osób, które się odchudzają lub mają taki zamiar są polecane, gdyż "poprawiają pracę układu pokarmowego i oczyszczają organizm z toksyn."


Wiele jeszcze można by o nich opowiadać. Jedno jest pewne: warto je wprowadzić do codziennej diety, póki będzie na nie sezon, jedzmy na surowo, wykorzystujmy je do ciast i innych przetworów, nawet kompotów, (który osobiście uwielbiam). 
Naprawdę - to niesamowity owoc, a w spiżarni powinien gościć cały rok :) 

3 komentarze:

  1. też mam jeden krzaczek na ogródku,a reszta to już czerwone :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. "- Tato, co to jest?
    - To są czarne porzeczki.
    - A czemu są czerwone?
    - Bo są jeszcze zielone."

    Tak mi się przypomniało :-)

    OdpowiedzUsuń