Dziękuję Wam za miłe komentarze i witam ciepło w moich skromnych progach nowe Obserwatorki: Anek75 z bloga anek73.blogspot.com oraz Danusię Kielar! Miło mi, że jesteście ze mną :-)
A cóż słychać na moim kwiecistym balkonie? Zapraszam na fotorelację:-)
O proszę, tutaj dojrzała już czarna porzeczka:
Rozwinęła się też hortensja... tylko kolor jakby inny od oczekiwanego, mimo, że podlewam nawozem dla niej przeznaczonym. Powinna być niebieska, a jest... różowa :-/
Mieczyki:
Lobelia z fioletową, cudnie pachnąca surfinią:
Dwa różne odmiany lobelii wraz z różową surfinią i stojącą pelargonią czerwoną (której teraz nie widać):
Lobelia: Lobelie, pelasie i różowa surfinia:
W tym roku po raz pierwszy między kwiatami posadziłam (rozsadziłam) maciejkę, by na własnym nosie przekonać się czy faktycznie jest to roślina o niezrównanym zapachu pojawiającym się wieczorem :-)
Póki co pojawiły się już pierwsze kwiatki:Woń może nie jest jeszcze tak oszałamiająca, ale biorąc pod uwagę, że jest ich jeszcze niewiele, zapach jest bardzo miły w "odbiorze węchowym".
Myślę, że maciejka jest idealna na balkon, ale o tym mam zamiar przekonać się dopiero kiedy zakwitnie w większej ilości. Oczywiście ziarenka dosadzałam co 2 tygodnie.
Dziękuję wszystkim, który doczytali do tego miejsca :-)
Generalnie można już meldować się na kwiecistym balkonie.
Należy jedynie zaopatrzyć się w ciepły śpiwór -
z uwagi na zimnie jeszcze noce i namiot z tiulu ze względu
na wyż demograficzny lokalnej populacji komarów.
Zapraszam odważnych :-)
z uwagi na zimnie jeszcze noce i namiot z tiulu ze względu
na wyż demograficzny lokalnej populacji komarów.
Zapraszam odważnych :-)
Wspaniałe! Masz chyba więcej gatunków niż my w ogrodzie! :)
OdpowiedzUsuńkwiaty masz wspaniałe, maciejka zapewniam Cię, że pachnie i to dosyć mocno,cudnie tu u Ciebie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper ukwiecony ten Twój balkon,pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle piekne masz te kwiaty i chyba ogromny balkon. No troche pracy przy nich masz , ale za to jak Ci sie pieknie odwdzięczaja za pielęgnację
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj Joasiu ! Piękna fotorelacja ze spaceru po balkonie :) Widzę że masz tam prawdziwy kwiatowy raj. Mam pytanie, które z Twoich kwiatów to "pelasie," czyżby te o drobnych niebieskich kwiatach...?
OdpowiedzUsuńU mnie też wyż demograficzny komarów skutecznie utrudnia wyjścia do ogrodu ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Kwiaty piękne, ja z komarami się baaardzo nie lubię, więc unikam ich jak tylko mogę :P
OdpowiedzUsuńTienes mano para las flores, parece que todo crezca en tu balcón, un abrazo.
OdpowiedzUsuńYour balcony of flowers is beautiful, so many colours and lovely fragrances and blackcurrants too, a mini paradise.
OdpowiedzUsuńhugs
xoxoxo ♡
ohhh there are beautiful, I love it!! But i don't have a good hand with the flowers, I prefer look it. Kiss
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio oczarowały surfinie, nie raz już widziałam te kwiaty, ale ostatnio jak przeszłam koło nich to poczułam taki zapach. Twoje surfinie pachną? Bo moja mama się zdziwiła, gdy jej mówiłam że czułam zapach taki śliczny.
OdpowiedzUsuńTwój balkon jest piękny:))hortensja może jeszcze nabierze niebieskiego koloru:)))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda ślicznie miłego wieczorku pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo ja się wpraszam na kawkę! Co tam komary, wśród tylu pięknych kwiatów i zapachu maciejki to będzie czysta przyjemność. Hortensja wygląda ślicznie, może z czasem się wybarwi na niebiesko? Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCo za kolory :))
OdpowiedzUsuń