Dziś, mimo, że temat kulinarny nie jest przesłaniem mojego bloga, zapraszam Was na "Leśne ciacho" :-) Siadajcie, częstujcie się i opowiadajcie co u Was!
Przepis
znalazłam w internecie, po uprzedniej konsumpcji u koleżanki. Zachęcił
mnie do zrobienia ze względu na obecność ...szpinaku! Tak, tak! Dlatego mogę użyć sformułowania: "naturalnie barwione" :-)
Intensywnie zielone, wilgotne, słodkie ciasto, a smak szpinaku jest w ogóle niewyczuwalny! A owoce granatu dodają mu niezwykłego wyglądu.
Szkoda, że nie widzieliście min rodziny podczas
krojenia! Po degustacji wszyscy byli zachwyceni! W każdym razie ciacho
zrobiło furorę, zwłaszcza kolorem, który przypomina leśny mech :-)
Zaskakuje zarówno smakiem jak i wyglądem. Mam nadzieję, że się skusicie!
A może macie ochotę na ogóreczki małosolne?
Są bardzo kuszące...
warto je kisić we własnym zakresie. Zrobione domowym sposobem są o wiele
smaczniejsze od gotowych, kupionych. Nie mogę się ich doczekać!
Do miłego :-)
no i Misie zgłodniały! i ciasto i ogórki wyglądają smakowicie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy!
Właśnie pomyślałam sobie, że zabierzemy to ciacho ze sobą na piknik, gdyż będzie je łatwo zamaskować i w ten sposób uchronić przed przedwczesnym pożarciem :-)
UsuńSerdeczności!
Mniam, mniam :) Na pewno było fantastyczne! Pychotka, ślinka mi leci :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do upieczenia, będzie smakować! :-)
Usuńogórki mniam, co do ciasta mam mieszane odczucia, niby wygląda smakowicie ale jak przeczytałam o szpinaku:D hm ciasto słodkość i szpinak, nie wiem:D
OdpowiedzUsuńNajchętniej poczęstowałabym Cię osobiście :-) Z pewnością pozbyłabyś się wątpliwości co do szpinaku! Powiem więcej: planuję bardziej zainteresować się nim... być może wprowadzić go do naszego menu?
Usuńale super faktycznie jak leśne runo :))
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Chciałam zrobić niecodzienne ciacho, które zrobi spore wrażenie!
UsuńSerdeczności:)
Bardzo ciekawi mnie to ciasto...zielone..?
OdpowiedzUsuńTeż byłam ciekawa wyglądu i smaku. Szpinak - naturalny barwnik. Dla mnie to nowatorski przepis :-) Polecam!
UsuńJeśli smakuje tak jak wygląda, to na pewno jest pyszny:)
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto! Nawet tacy sceptycy jak mój M i siostra prosili o jeszcze :-)
UsuńWygląda smakowicie, ale i tak piec by mi się nie chciało ;)
OdpowiedzUsuńCałe przedsięwzięcie nie zajmuje dużo czasu, choć warto zaangażować kogoś do pomocy choćby do wyciągania "ziarenek" granata. Co cztery ręce to nie dwie :-)
UsuńPozdrawiam!
Jestem pod wrażeniem, ślicznego efektu w tym cieście, mogłabyś podać linka do przepisu albo przepis dzięki z góry!
OdpowiedzUsuńGeneralnie w internecie można znaleźć mnóstwo receptur na to ciasto.
UsuńKażdy może dopasować składniki wg swojego uznania (np. zamiast granatu mogą być jagody czy borówki. Można dodać też miód).
Mnie zainspirował m.in. przepis Ani:
www.pustykociolek.pl/2014/06/lesny-mech-ciasto-ktore-robi-wrazenie.html?showComment=1407608807455#c6221890346635529737
(ale bez serka śmietankowego Almette). Ciasto najlepiej przed podaniem jest trzymać około dwóch godzin w lodówce.
Polecam!
Ciekawe to ciacho , a przepis ? ano tak na necie czyli szukać ciasto -leśny mech. na pewno jest wyśmienite i szpinaku nie czuć , tak jak czerwonych buraków w lodach . Była moda na zielone ciasto z sokiem ptyś czy kubuś nazywało się szrek , nie mam talentu do kulinariów :))
OdpowiedzUsuńA u mnie już po sezonie ogórkowym , do 15 sierpnia się robi na zimę , a po już nie ,podobno nie wyjdą .
Pozdrawiam :)
Cóż mogę powiedzieć... Wyczuwam lekki posmak sarkazmu z tymi burakami, ale co tam :p
UsuńW smaku szpinak jest praktycznie niewyczuwalny (też bałam się, że będzie go czuć). Ale wszyscy byli zachwyceni ciastem więc szybko zniknęło.
Ogórków... zostało ok.5 szt. :-)
Pozdrowienia!
Curioso tu pastel seguro que me iba a gustar ya que me gusta mucho todo a base de vegetales.
OdpowiedzUsuńFelices vacaciones
I am very glad that the cake made a good impression on you :) I recommend, will be tasted! Regards!
UsuńPrzyznam, że ciasto wygląda niesamowicie! Takiego jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńA u mnie dziś spokojny dzień, wreszcie trochę czasu i sił na blogowanie :)
Ciasto warte polecenia!
UsuńP.S. Czyżbyś miała wakacje? :-)))
Pozdrawiam ciepło :)
Joasiu, niestety nie, choć obecnie troszkę przez zdrowie więcej pracuję zdalnie w domu :)
UsuńUuu, to współczuję! Chociaż taka sytuacja ma i plusy, np. oszczędność czasu i pieniędzy związana z brakiem dojazdów, swobodne zarządzanie czasem czy możliwość pogodzenia pracy z innymi obowiązkami. W każdym razie życzę dużo zdrówka!
UsuńCiasto wygląda wspaniale , prawdziwe leśne kolory. Ogórki małosolne to pycha , u mnie w tym roku przetworów mało. Dziękuję za wizytę u mnie i zapraszam częściej. Pozdrawiam cieplutko oraz miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny!
UsuńCiasto smakuje idealnie - jest lekką, puszystą zieloną babką z delikatnym kremem śmietankowym, całości dodatkowo dodają uroku nasiona owocu granatowca :-)
wygląda bardzo apetycznie;)
OdpowiedzUsuńPolecam do kawki! :-)
UsuńRzeczywiście ciasto wygląda rewelacyjnie! Może się skuszę bo jest bardzo oryginalne. Tego szpinaku nigdy bym nie wymyśliła ale wierzę Ci Joasiu na słowo.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Na początku sobie pomyślałam: szpinak w cieście? i to na słodko – bardzo ciekawe! A jednak!
UsuńPozdrowienia!
Ciasto wygląda fantastycznie ! Mchu w ogrodzie nie lubię ale na talerzu chętnie bym zjadła !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Hehe, dlatego najpierw chciałam skosztować zanim przepis na ciacho rzuci się na szersze wody :-)
UsuńSerdeczności!
Już nie pierwszy raz widzę to ciasto-mech. Kusi mnie coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńMnie od razu skusiło. Uległam jego oryginalnej barwie i smakowi :-)
UsuńŚwietnie to wygląda:) Musze pokazać mamie:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie:) origamiiptaki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńJestem pod wrażeniem Twojego bloga. Serdeczności :-)
Bardzo mi miło i dziękuję za wizytę u mnie:) Będę tu zaglądał:)
UsuńBardzo się cieszę, serdecznie zapraszam :-)
Usuńciasto wygląda fenomenalnie :) chociaż ten szpinak mnie trochę niepokoi ;)) musiałabym spróbować, żeby się przekonać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :))
Ciasto wygląda przepysznie i tak samo smakuje :) Zrobiłam ponownie wczoraj i wszyscy jesteśmy zadowoleni!
UsuńWpadam z rewizytą, a tu takie smakołyki :) To ciasto chodzi za mną od dawna, szpinaku cała grządka i sama nie wiem czemu jeszcze go niezrobiłam
OdpowiedzUsuńO! Skoro dysponujesz podstawowym składnikiem, to z powodzeniem możesz je piec nawet co drugi dzień :-) Serdeczności!
UsuńKurczę, pierwszy raz słyszę o takim cieście! Będę musiała je zrobić :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Koniecznie! Jestem pewna, że będziesz zadowolona! Pozdrawiam ciepło!
UsuńMmm, ciasto pychota! Dokładnie takie samo jadłem dwa tygodnie temu (wyglądało identycznie) :-). A trzy duże słoje ogórków, które zakisiłem tego lata, już pożarłem :-).
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Hehe, naszego słoja z ogórkami też już nie ma! Jutro "wstawiam" następny! A to ciacho w zasadzie zawsze będzie wyglądało bardzo podobnie, z uwagi na obecność naturalnego barwnika, jakim jest szpinak :-) Serdeczności!
UsuńJa wychowana w Puszczy Świętokrzyskiej dziewczyna muszę to ciacho mieć na stole, koniecznie!!! Mech i żurawina to są moje skojarzenia:) Cudo! Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam jego zdjęcie to od razu pomyślałam „Ale fajne ciacho”! I pojawiło się u mnie w rzeczywistości :-)
UsuńWięc zachęcam i Ciebie do takiej zabawy ze szpinakiem :-)