Witam wszystkich czytaczy i oglądaczy mojego bloga:)
Dzisiaj mało pisania, ale za to więcej zdjęć. A to za sprawą nowego zainteresowania, o którym już wcześniej myślałam, a przez brak czasu nie mogłam go zrealizować. Otóż postanowiłam spróbować swoich sił w zabawie z filcem :) Może to spowodowała moda, a może pogoda... filc bowiem to taki cieplutki materiał...
Nie spodziewałam się, że zabawa z tym materiałem tak bardzo mi się spodoba i mnie wciągnie.
Inspiracji szukałam w internecie, a efekty moich prac widać na poniższych zdjęciach. Zaczęłam od ... sowy: Kolejny był Mikołaj (w końcu święta tuż, tuż...):
Później pomyślałam o lisku...
...a po drodze zrobiłam bałwanka:)
Na rozgrzanie proponuję kaszę jaglaną z jabłkami, żurawiną, cynamonem i cukrem. Niedawno odkryłam ten przepis, na prawdę gorąco polecam :-)
Życzę Wam udanego tygodnia!
lisek skradł mi serce! :))
OdpowiedzUsuńpiękne filcaki, pozdrawiam.
Dziękuję bardzo :) Cieszę się, że moje pierwsze filcowe stworki spodobały się Tobie . Mnie bezustannie urzekają Twoje Misiaki:) Z niecierpliwością czekam na każdy Twój post. Pozdrawiam ciepło:)
UsuńOh Joanna, they are very cute creatures!
OdpowiedzUsuńI'm glad you like the my new toys from felt:) Thanks!
UsuńYour owl is so cute and also the little fox is so sweet, you have done very well, Saint Nicholas and the snowman are also lovely.
OdpowiedzUsuńHappy week dear friend.
hugs
xoxoxo ♡
Thank you for the compliment :)
UsuńDzięki za odwiedziny :) a w filcu można się zakochać :)
OdpowiedzUsuńTo prawda - wciąga niesamowicie ;)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Me gustan las manualidades pero nunca he trabajado en fieltro, creo que es agradable, tus decoraciones me han gustado y decoran muy bien esos detalles navideños.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Thank you, you absolutely have to try to sew with felt. You can do it!
Usuń