Dzisiejszy dzień (z różnych względów) był dla mnie specjalny i nie będę się zbytnio przejmować aurą pogodową ani poddawać się wszechobecnej
depresji. Zamierzam natomiast zjeść pyszny deser i z każdym
kęsem czuć przypływ hormonu szczęścia :-)
Kontynuuję wątek plecionek, gdyż te bardzo mi się spodobały.
Dzisiejsze stonowane wersje kolorystyczne - biel i czerń - umożliwiają ich wszechstronne zastosowanie.
Jak zwykle pozostawiam moje plecionki Waszej ocenie :-)
Czerń:
Biel:
Ciekawa jestem, która z nich przypadnie Wam do gustu.