Nie wiem jak to się stało, ale tego lata nie zapraszałam Was na nasz balkon. Może dlatego, że tym roku nie był aż tak kwiecisty, jakbym tego chciała, ciągle się na nim coś działo, m.in. sporo czasu zajęła renowacja drewnianej ławki - ponad półtora miesiąca! Dlatego dziś chcę się pochwalić gośćmi, którzy tego lata nas odwiedzali, za sprawą Budlei Dawida - nazywaną krzewem motyli, który bardzo oczarował moje serce. Chciałam przekonać się czy rzeczywiście uda mi się przyciągnąć na balkon motyle i ...faktycznie!
Były też m.in. uśmiechające się do słońca begonie:
Ostatnio wiele wieczorów spędziłam na przeglądaniu wzorów haftów krzyżykowych i moje zbiory rosną a pliki w komputerze pęcznieją. Obecnie zaczęte mam trzy prace, z czego jednej chyba nigdy nie skończę. Jest to kanwa z nadrukiem, którą ciężko mi się haftuje, dlatego odłożyłam ją do szafy. Żałuję, że ją w ogóle kupiłam. Zdecydowanie wolę wyszywać na czystej kanwie.
Niedługo pochwalę się nowym haftem, musze tylko
skończyć ten, nad którym obecnie pracuję, w myśl zasady
,,Nie zaczynaj nic nowego dopóki nie skończysz starego".
Korci mnie ogromnie aby zacząć haftować większe (hm... bardzo duże?) i skomplikowane wzory. Jednak nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Czy najpierw lecieć cały wzór jednym kolorem, potem drugim i kolejnym? Czy wyszywać po kolei rzędami wszystkimi kolorami jednocześnie? Jak praktykujecie?
Miłego, sobotniego wieczorku Wam życzę!
Twój balkonik wygląda bardzo fajnie i kolorowo i nie dziwota że motylki go lubią . Co do dużych haftów raczej nie pomogę bo ja sie jeszcze za takie nie zabieram , ale raczej haftowałabym po kolei wszystkimi kolorami , inaczej bardzo łatwo się zgubić.
OdpowiedzUsuńNa pocieszenie powiem , że aktualnie mam na tapecie zaczęte 4 hafty i przygotowuje się do piątego :-)
Pozdrawiam
Hehe, mi się ostatnio też właśnie zdarza, że zaczynam kilka na raz :-) Dziękuję za podpowiedź jak się za nie zabierasz :) Buziaki!
UsuńCudne motylkowe zdjęcia. Ja moje duże obrazy haftowałam kolorami
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Podziwiam Twoje hafty, są piękne!
Usuńwzajemnie miłego wieczoru:) powodzenia w wyszywaniu bo to trudne zajęcie
OdpowiedzUsuńFajne kwiatki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńHi Joanna dear, your balcony garden looks wonderful, the begonias are so colourful and pretty, lovely photos of the butterflies and buddleia.
OdpowiedzUsuńI have an embroidery project put away somewhere, not finished, I must find it and complete it. :)
Good luck with yours.
hugs
xoxoxo ♡
Hi Dianne dear, I'd like to see your design :-) Good luck!
UsuńI will try to find it. ;-)
Usuńxoxoxo ♡
I'll wait :) I hope you find it.
UsuńKwiaty ciagle kolorowe....aby jak najdłużej cieszyły nasze oczy....pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńNiestety ich czas już minął. Czekam na wiosnę :-)
UsuńTo bardzo mądra zasada, żeby nie zaczynać nic nowego zanim nie skończy się starego. Ja jednak jestem zbyt impulsywna, jak wpada mi do głowy jakiś pomysł to natychmiast zaczynam go realizować. Pół mojej pracowni to niedokończone prace, robię po kilka rzeczy naraz. Chyba nie potrafię inaczej.
OdpowiedzUsuńBudleja kwitnąca na balkonie to coś niezwykłego! Masz Joasiu dobrą rękę do kwiatów. Zdjęcia z motylami są cudne.
Przesyłam uściski.
Ja też czasem tak mam. A tak w ogóle to marzy mi się osobny pokój z wszystkimi moimi twórczymi pracami. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńPrzepiękne begonie,mają śliczne kolory :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdeczne :))
To prawda :-) Pozdrawiam ciepło :-)
UsuńNie lubię kanwy z nadrukiem, więc całkowicie cię rozumiem.:) Piękne kwiaty.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będzie mi się na niej lekko wyszywało, a stało się odwrotnie. Chyba komuś ją oddam. Serdeczności!
UsuńJeszcze niedawno sama polowałam na motyle wśród swoich budlei a dziś szaruga i zimno okrutnie, wiec z tym większą przyjemnością obejrzałam Twoje letnie, kwieciste ujęcia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMiło mi. Trochę przeraża mnie myśl, że nadchodzi zima, Mam nadzieję, że szybko minie! :-)
UsuńJak pięknie u Ciebie !!! Nigdy nie widziałam białej budlei i żółtej begonii !! Po prostu jestem zauroczona tymi pięknymi oryginalnymi kolorowymi roślinkami !!
OdpowiedzUsuńWspaniała fotorelacja z Twojego balkonowego ogródka !!
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Elu :-) W tym roku jednak nie miałam zbyt wielu kwiatów na balkonie. Z niecierpliwościa czekam na wiosnę!
UsuńPiękne zdjęcia. Szkoda, że już czas pożegnać się z motylami i ciepełkiem.
OdpowiedzUsuńOj, tak. Oby zima nie okazała się złą. Pozdrawiam ciepło!
UsuńPiękny letni balkon nam pokazałaś. Te kwiaty to wspomnienie minionych upałów, są śliczne.
OdpowiedzUsuńTeraz o hafcie, bo pytasz o istotne sprawy. Moja rada będzie prosta, najpierw zrób kilka mniejszych rozmiarowo haftów, wypracuj sobie swój sposób na haftowanie,;kolorami lub rzędami w pionie lub poziomie. Jeśli obrazek ma wiele rozrzuconych pojedynczych krzyżyków, to musisz także sobie to uwzględnić w sposobie wyszywania; wtedy sprawdza się metoda ; zacznij-skończ, albo przeciągasz nitkę do następnego o ile jest w odległości 5-10 oczek i nie szkoda Ci marnować niteczek. Poszukaj sobie na necie blogów z tematyką hafciarską, np Pasje odnalezione, tam Agnieszka porusza wiele interesujących Cię tematów i może uda Ci się zainspirować jej poradami. Jakby co, to wiesz gdzie mnie znaleźć, a za duże formy haftów zabierzesz się nieco później.
Powodzenia Joasiu.)
Dziękuję Danusiu! Póki co haftuję kolorami. Trochę obawiam się metody "rzędami w poziomie lub w pionie" bo wydaje mi się, że zrobi mi się bałagan z nićmi. Ale to może moje nieuzasadnione uprzedzenie. Od jakiegoś czasu odwiedzam Pasje odnalezione, podziwiam talent Agnieszki :-) Pozdrawiam Cię serdecznie!
UsuńCudne kwiatuszki
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńBegonie są piękne kolorowe. Ja nie miałam ich na balkonie, ale były w donicy w ogródku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZawsze mam obawy, czy begonie dadzą radę na moim balkonie. To dość delikatne kwiatki, a u mnie często wieje silny wiatr. Niektóre z nich opadają.
UsuńBardzo zainteresowała mnie roślina na motyle :) muszę pomyśleć gdzie w ogródku ją zasiać. A co do pytania, ja przy bardzo duzych kolosach lecę kolorami.
OdpowiedzUsuń