Wyszyłam sobie kolejną zakładkę do książki. Wzór dawno wpadł mi w oko, ...bo czy trzeba molowi czegoś więcej?
Ale, ale... podobno książki w wersji papierowej odchodzą do lamusa, ludzie przestają czytać całkowicie albo przerzucają się na tablety i ebooki. To dobre dla mobilnych ludzi, którzy często się np. przeprowadzają. Ja wolę
stos moich ukochanych książek, które mogę poczuć w ręku.
Z całą pewnością nie miałabym przyjemności z czytania ich, gdybym nie słyszała szelestu kartek... Ciekawe jaki wpływ na wzrok mają takie wynalazki. I przecież w ebooka takiej zakładki się nie włoży. Wiem, ilu ludzi tyle argumentów za i przeciw.
Ileż ja się naprułam tych konturów, bo chciałam, żeby wyglądały naturalnie.
No, ale, że uparta jestem jak mało kto, to się zawzięłam i zrobiłam. Byłam przeszczęśliwa, że już koniec...
Życie czasami jest wredne. Nie wszystko układa się po naszej myśli, niektórych rzeczy nie przeskoczymy i trzeba szukać drogi awaryjnej,
takiej "dziury w płocie". Od kilku dni chodzę od jednej pasmanterii do drugiej aby upolować jasnoniebieską Aidę 14c, którą pilnie potrzebuję. W żadnej nie ma, więc zostaje internet. Ech... tylko ten czas dostawy i dodatkowe koszty transportu...
Czy u Was też w dzień plucha a w nocy zawierucha?Do miłego!
U mnie szaro i mgliście dzisiaj było, a hafcik ładniutki
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się :)
UsuńBardzo ładna zakładka. Nic nie zastąpi mi papierowej książki, jej zapachu, dotyku... Te wszystkie e-booki może są i fajne, ale ja wolę tradycyjne książki :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :-)
UsuńŚliczna zakładka , rewelacyjny motyw. Opłacało się pomęczyć. Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńMimo wszystko ten czas był bardzo przyjemny!
Yo hace años que tengo el lector de libros y la verdad que estoy muy contenta, incluso te digo que tengo montones para leer, pero voy a mi ritmo.
OdpowiedzUsuńBonitos los cuadros de punto de cruz.
Un abrazo.
Gracias! Bueno, están contentos con el lector de libros. Esto es lo más importante!
UsuńJoasiu, piękna zakładka. Postarałaś się z tymi konturkami, ale za to efekt powalający.
OdpowiedzUsuńMając problem z kanwą spróbuj w Hobby Studio w Elblągu, szybko i niedrogo mają duży wybór kanw i zamawiasz telefonicznie, adres i tel w necie znajdziesz.
Tyle się nad nią napracowałam, że takie słowa to miód na moje serce! Bardzo dziękuję :-)
UsuńKanwę już zamówiłam w sieci, oby szybko "przyszła".
zakładka śliczna, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńDziękuję, zakładek nigdy dosyć :)
UsuńŚliczna zakładka :) Ja czytam tylko papierowe książki. Wszystkie kupuję, książki leżą u nas w całym domu w stosach, nawet w przedpokoju pod lustrem :)
OdpowiedzUsuńSuper! I tak trzymaj :-)
UsuńJoanna dear your cross-stitch is lovely, always nice to see a stack
OdpowiedzUsuńof books. I prefer the feel and sound of paper when turning the pages of a favourite book but I think that e-books have their place.
It is very hot and sunny here, I would like some cooler weather. :)
Hugs
xoxoxo ♡
Yes, everyone has the right to choose :) I prefer paper books. Today chilly, but sunny. Greetings! :-)
UsuńFajna ta zakładeczka. Ja też czytuję papierowe książki i używam materiałowych, haftowanych zakładek do nich :)
OdpowiedzUsuńI sprawdza się idealnie :)
UsuńJa myślę Joasiu, że żaden ebook nie zastąpi książki! Twoja zakładka jest śliczna! Fantastycznie wyszły Ci kontury, dały książkom bardzo naturalny wygląd. Cieplutko pozdrawiam i życzę Ci miłej, walentynkowej niedzieli.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! Dla mnie zdecydowanie papier, lubię czuć "fizyczność" książki. Ebooki może w przyszłości...
UsuńŚliczna zakładka :) A książki czytam wyłącznie papierowe :)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, a może im więcej jest osób, które korzystają z obu form tym lepiej, bo wtedy powstaną wreszcie multibiblioteki i e-księgarnie (księgarnie wzbogacone o e-booki).
UsuńWspaniały hafcik, trochę zabawy z konturami ale warto :)
OdpowiedzUsuńMiałam chwile zwątpienia, ale na krótko :)
UsuńJako mol książkowy zachwycam się mocno ;-) Świetna zakładka :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! :-D
UsuńZakładka bardzo ładna, poprzednia w misie też :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jak czytam to najchętniej zaginam rogi tak mi najwygodniej i najszybciej odnajduję gdzie skończyłam. Jak patrzę na takie ładne zakładki to nabieram ochoty, by się pozbyć tego nawyku :)
Dziękuję pięknie :-)
UsuńJa dotąd starałam się nie zaginać rogów, tylko wkładać co miałam pod ręką np. kawałek kartki, spinkę czy ołówek.
Joasiu, to jest fantastyczna zakladka. Kontury nadaly hafcikowi wyrazistosci. Podziwiam. Wybacz za brak polskich znakow, ale w telefonie ich nie mam.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję :-) Miło mi, że mnie odwiedziłaś :)
UsuńWspaniały haft! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńAleż pięknie krzyżykujesz! Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :-) Pozdrawiam również!
UsuńMiło popatrzeć na te kolorki, kiedy za oknem szaro i ponuro :)
OdpowiedzUsuńO, tak :-) Prawda!
UsuńBardzo mi się podoba Twoja zakładka :) uwielbiam papierowe książki, ich zapach i szelest. Staram się ograniczać ich kupowanie, bo przy przeprowadzkach stanowią duże obciążenie. Dobrze, że moja biblioteka kupuje często nowości więc trochę sobie nią rekompensuję. Dzisiaj wyszło na chwilę słońce i trzymam kciuki, że wiosna wkrótce do nas zawita :)
OdpowiedzUsuńMamy podobne priorytety :)
UsuńPiękna zakładka Joanno, a piszesz u mnie, że nie portafisz...
OdpowiedzUsuńDo krzyżyków trzeba mieć anielską cierpliwość... Podziwiam
Martita
Bardzo dziękuję :-) Miałam na myśli, że nie potrafię szydełkować. W ogóle! Dlatego podziwiałam Twoje szydełkowe prace. Pozdrawiam Cię serdecznie :-)
Usuń